THE LORD OF THE RINGS

Ariana

Niestety takie rozjechane zwierzęta też zdarza mi sie widzieć. Dlatego ciągle boję się o nasze koty.

ArwenUndomiel

No właśnie. O Ritę się tak nie martwię jak o Hektora, bo jest od niego mądrzejsza, a Hekciu taki głupiutki...

Ariana

No, do specjalnie inteligentnych nie należy Smile

jenny

Znalazłaś ogon?! Tragiczne...
Ostatnio widziałam zdychającego kreta... Po prostu wyszedł na powierzchnię, żeby skonać. Prawdopodobnie z ciepła. Nim się spostrzegłam i coś zrobiłam, on już nie żył Sad

smutne. Nie wiedziałam, że krety są takie malutkie.

Ariana

Tak, po mojej Psotce został tylko ogon, straszne to było.
Mi się ostatnio udało uratować kreta, Rita przyniosła jednego do domu. W ogóle pierwszy raz widziałam żywego kreta, też się zdziwiłam, jak zobaczyłam, że jest taki mały. No i jeszcze byłam zaskoczona, jak zaczął wydawać jakieś żałosne dźwięki, kiedy wzięłam go w rękę, normalnie skrzeczał, otwierał ten mały ryjek, był taki przestraszony. Jak wyniosłam go na podwórko, to od razu wrył się w ziemię. Mi się nawet wydawało, że krety w ogóle żadnych dźwięków nie wydają. Chyba za mało wiem o zwierzakach.
Straszne, że te małe zwierzątka są takie słabe i tak szybko umierają. A my często nie potrafimy im pomóc.

Ag(nieszk)a

Ja też się zdziwiłam, gdy ujrzałam kreta, że jest taki mały. To chyba wpływ bajki "Krecik", bo tamtejszy bohater był troszkę duży :]

Ariana

Tak, to chyba przez tą bajkę, swoją drogą, fajna była Smile

Ag(nieszk)a

Tak w ogóle, to ja lubię jeszcze pingwiny Wink

Ariana

Pingwinki też lubię, ale ja właściwie prawie wszystkie zwierzaki uwielbiam.

Ag(nieszk)a

No właściwie ja też Smile

Ariana

No i prawidłowo. Zwierzaczki trzeba kochać Smile

Agatha Lairion

Mój ulubiony zwierzak to świnka morska Smile

Miałam kiedyś jedną, strasznie mądre stworzenie Exclamation

Ariana

Ja miałam dwie-Baby i Pysię, niestety obie umarły, jedna w samą Wigilię. Gryzonie są kochane, ale krótko żyją. Chciałabym mieć szczura, ale szczury żyją ponoć tylko około dwóch lat, to straszne, bo są bardzo wierne.

Agatha Lairion

Moja świnka też nazywała się Pusa Very Happy

One żyją 8-9 lat, moja nawet 2 nie dożyła. Zachorowała Sad

Ariana

Chyba niewiele z nich dożywa tych 9 lat. Moje też zbyt długo nie pożyły. A ja strasznie przeżywam śmierć zwierząt. Kurczę, chciałabym mieć znowu świnkę. Ale jak bym miała znowu przeżywać jej śmierć, to dziękuję.
Ze zwierzakami tak jest, ciągle się o nie martwię, o psa, o koty, tego nie da się uniknąć.